czwartek, 21 lutego 2013

Od Brayan'a- C.D. Hiukset

Jęknołem rozczarowany.
-A tak dobrze sie zanosiło...
Hiukset rozesmiałą się.
-Nigdy bym nie przypuszczała, że jesteś jak reszta chłopaków.
-Tak? Czyli jaki?
-Że tylko jedno ci w głowie.
-Jestem przecież w cześci zwierzęciem. Tak samo jak i ty.
-Hm...I co z tego?
-To, że zwierzęta mają trzy potrzeby.
Hiukset podiosła kpiąco brwi, ale nie zwazajac na to ciągnołem dalej:
-Pierwsze to jedzenie. Drugie- picie.A trzecie...
-Nie! Niekończ!
-Co? Ale przeciez trzecie jest najciekawsze.
-Zostańmy przy dwóch pierwszych punktach. Od Nauki zgłodniałam. Chodźmy coś zjeść- zaproponowała.
-Ach..Jak sobie zyczysz.
Gdy znaleźliśmy się w kuchni usadziłem Hiukset na krześle.Była zdziwiona, ale nie protestowala.
-Na co moja pan ma dziś ochotę?- spytałem z uklonem.
-Umiesz gotować?
-Lepiej niż nie jeden szef kuchni.
-To miła niespodzianka.
-Na co masz ochotę?-spytałem raz jeszcze.
<Hiukset? Twoje rzyczenie będzie dla mnie rozkazem xD )

Od Hiukset- C.D. Kiry


Dziewczyna miała nieobecny wzrok. Nad czymś myślała.
- Kira... - powiedziałam najłagodniej jak umiałam - Powiedź o co chodzi ?
Wpatrywałam się w nią, oczekując odpowiedzi.

<Kira?>

Od Arran'a- C.D. Dan


- Nie wiem czy to dobre, nie każdy chce być sortowany według rasy - powiedziałem z dziwną u mnie powagą
- Trudno, ja się nikogo nie pytam o zdanie więc mnie to nie obchodzi - odpowiedziała spokojnie
- Skoro tak twierdzisz, ale ja też tego nie pochwalam, po prostu jesteś rasistą
- Jak rasistą?! - chyba jej się nie spodobało to określenie
- Prosze nie denerwuj się, no że sortujesz według rasy więc rasista, rozumiesz
- Tak rozumiem - prychnęła
- Nie moja wina że masz taki sposób - wzruszyłem ramionami
- Ale twoja że mnie tak nazwałeś
- Tak to moja, ale chyba to jakoś przeżyje - wróciłem do mojego normalnego charakteru
< Dan?>

Od Riley- C.D. Arran'a


- Odzyskałam gitarę. Dziś rano- powiedziałam, i pokazałam mu ją:



- Całe szczęście. Nie wytrzymałabym bez niej ani jednego dnia dłużej- powiedziałam, chowając ją.
[ Arran?]

Od Arran'a- C.D. Riley


Siadłem w pokoju, trochę mi się nudziło wziąłem piłkę i zacząłem odbijać, w pokoju miałem trochę miejsca więc dałem rade. Po jakimś czasie znudziło mi się to. Zacząłem zmieniać kształty w zwierzęta, potem w ludzi. Potem walnąłem się na łóżko i chyba zasnąłem bo film mi się urwał. Wstałem rano. I kapnąłem się że mam lekcje wziąłem książki i wyszedłem po lekcjach znowu spotkałem Riley.
- Cześć - mruknąłem
- Cześć - odparła

< Riley?>

Od Hiukset- C.D. Brayan'a


Uśmiechnęłam się.
- Jednym z nich jest to.
Pocałowałam go.
- Kolejny plan to dalsza część robienia " pomocy naukowej ".
Zaśmiałam sie cicho. Długopis skończył pisać swą pracę. Wzięłam jeden pasek i zaczęlam zaginać, aby powstała mala książeczka.

<Brayan ?>

Od Dan- C.D. Arran'a


- No i wszystko jasne - powiedziałam wyciągając kartkę i dopisałam "21" w rubryczce "Wampiry".
- Co robisz? - spytał patrząc na kartkę.
- Dodaję cię do mojej listy numerze 21. - oznajmiłam
- 21? - powtórzył
- Jako 21 przyjechałeś do akademii, ponieważ czasami jestem ostrożna do bólu nie wpisuje imion ani nazwisk,
- To na jakiej zasadzie wiesz kto jest kim? - chyba zaczęło go to interesować.
- Każdy ma numer, każdy ma swój, niezmienny i stały.
- Czekaj ja naliczyłem 22 uczniów, po mnie przyjechały 2 osoby więc jak to możliwe że mam 21?
- Tak jak mówiłam każdy dostaje niezmienny numer, nawet jeżeli odejdziesz numer nie znika, bo wciąż jesteś na liście tylko jesteś skreślony, a zanim ty przyjechałeś, ktoś wyjechał. - powiedziałam
- A więc co zaznaczasz na tej liście? -spytał zmieniając temat.
- Kto jest kim, inaczej kto należy do jakiej rasy.

(Arran?)

Od Kanade- C.D. Charlesa


- Znalazłam jakąś starą książkę, do tego po łacinie.- zaczęłam.- Trochę z tego rozumiem. Zaklęcia zakazane. Są nawet łatwe.- powiedziałam, wzdychając.- Ou, muszę iść. Wrócę za 5 minut. Muszę coś zrobić.- powiedziałam.
- A co konkretnie?
- Pograć. Tak wyładowuję emocje. Ostatnio, kiedy tego nie zrobiłam, osoba obok mnie miała złamaną rękę i krwotok z nosa.- powiedziałam z łobuzerskim uśmiechem.- Więc, będę za 5-10 minut.
Pobiegłam do mojego pokoju. Usiadłam przy fortepianie, i zaczęłam grać.
http://www.youtube.com/watch?v=JXmUYdOVJtc
Gdy skończyłam, zobaczyłam w drzwiach Charles'a.
- Mówiłam Ci, że za 5 minut będę- powiedziałam z wyrzutem, i odeszłam od fortepianu.
[ Charles?]

Od Kiry- C.D. Hiukset


[...]
Zacisnęłam zęby. To co Hiukset mi przed chwilą powiedziała wystarczyło...
- Tak. Na to wygląda. - nachmurzona usiadłam po turecku na ziemi. Dziewczyna usiadła na przecwiko mnie, przyglądając mi się.
- Coś się stało? - zapytała
- Nie. - odpowiedziałam, wzdychając
[Hiukset?]

Od Sasuke

Zajęcia dzisiaj były nudne..Myślałem ze zasnę, ale jakoś się powstrzymałem.Po nich, postanowiłem się powłóczyć tak wiem powinienem mieć prze...