Szłyśmy przez jakiś czas w milczeniu. Wkońcu Imogen zatrzymała się.
-Daj mi trochę odpocząć. -wysapała.
-Jasne -zaśmiałam się.
-Myślisz, że spotkamy jakieś zwierzę? -zapytała.
-Słyszę jak uciekają. -odpowiedziałam.
-Przed czym?
-Przed wampirzycą. -powiedziałam smutno, ale zaraz potem się uśmiechnęłam. -Odpoczełaś?
<Imogen?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz