poniedziałek, 11 marca 2013

Od Arran'a- C.D. Riley


- Hym...., trudno - westchnąłem i powoli poszedłem w stronę dziedzińca. Dalej o tym myślałem, no ale trudno. Usiadłem na murku. Zamknąłem oczy i słuchałem szumu wiatru. Szumiących liści itp. Nie miałem nic lepszego do roboty. Bo niby co? Przeglądanie mojej kolekcji, włóczenie się po lesie? Takie rzeczy nie są dla mnie aż tak przyjemne. Poczułem nagle czyjąś obecność. Chociaż raczej zapach krwi....Nie zwracałem na to uwagi. Ten zapach był ostry, ale nie mocny (nie tak mocny jak np. krew wilkołaka którą umiem wyczuć z 5 kilometrów) więc od razu się domyśliłem że to demon.
- Riley? - zapytałem nie odwracając się do niej twarzą

< Riley?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Od Sasuke

Zajęcia dzisiaj były nudne..Myślałem ze zasnę, ale jakoś się powstrzymałem.Po nich, postanowiłem się powłóczyć tak wiem powinienem mieć prze...