sobota, 23 marca 2013

Od Charlesa -C.D. Kanade


[...] Wiedziałem, co się za chwilę stanie. Widziałem to w oczach Kanade, w oczach Shini' ego. To był dosłownie ułamek sekundy. Gdy znalazłem się przy Kanade, gdy objąłem ją, zasłaniając własnym ciałem, gdy poczułem siłę eksplozji, gdy Shini przeszył mnie swoim sztyletem, Kanade krzyczała. Zdawało mi się, że trwa to nieskończoność. Ale to była tylko sekunda. Krew trysnęła z moich ran, spływając na skórze, plamiąc ubrania. Upadłem.
- Kanade, nie daj się zwyciężyć - wychrypiałem i sprowadziłem na siebie uśpienie. Tylko Kiara mogła mnie teraz obudzić, a rana zaczęła sama się uzdrawiać. Modliłem się tylko o to, aby Kanade nic się nie stało, aby pokonała swojego prześladowcę.
(Kanade?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Od Sasuke

Zajęcia dzisiaj były nudne..Myślałem ze zasnę, ale jakoś się powstrzymałem.Po nich, postanowiłem się powłóczyć tak wiem powinienem mieć prze...