Korzystając z jego nieuwagi, przewróciłam do na plecy. Szybko wstałam, a chłopak zaskoczony nawet się nie ruszył.
- Musisz się bardziej postarać. - powiedziałam i wyszłam z pokoju.
Poszłam do biblioteki, korzystając z niektórych skrótów. Usiadłam przy jednym stoliku i zaczęłam udawać, że czytam książkę. Wiedziałam, że Brayan lada chwila tutaj wpadnie. Nie minęło pięć minut, jak chłopak z cichym hałasem otworzył drzwi.
- CICHOO ! - krzyknęła bibliotekarka.
Chłopak pokiwał głową i ruszył w moją stronę. Uśmiechnął się pod nosem.
<Brayan ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz