- Mhm, spoko. Nie musisz przepraszać - powiedziałem, ale dalej byłem nieco przygnębiony
- Na pewno? - zapytałaka
- Tak, na pewno - uśmiechnąłem się krzywo.
Dalej patrzałem przed siebie nieco zmęczony i zdziwiony
~Ciekawe, dlaczego jej nie zastanawia skąd o niej wiedziałem
Pomyślałem.
< Riley?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz