Środa. Mój ulubiony dzień. Pierwsza lekcja łucznictwo i nie ma języków starożytnych ani wiedzy tajemnej. Żyć nie umierać.
Szlam na zajęcia zajęta własnymi myślami, gdy wpadłam na kogoś.
-Oh..Damien. Przepraszam-powiedziałam z uśmiechem.
-Cześć. Idziesz na łucznictwo?
-Oczywiście. To jedyny przedmiot którego nigdy nie opuszczę-powiedziałam z udawaną powagą.
Uśmiechmnął sie przyjaźnie.
-Chyba będziesz skazana na moje toważystwo.
-Daj spokój. Aż tak źle nie może być.
Na miejsce doszliśmy w wesołej atmosferze i cociaż nieco się spóźniliśmy, ale wykład nauczyciela nie popsuł nam nastrojów.
<Damien? Jak perzebiegła lekcja łuznictwa? Może wydażyło się coś ciekawego...>
niedziela, 10 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od Sasuke
Zajęcia dzisiaj były nudne..Myślałem ze zasnę, ale jakoś się powstrzymałem.Po nich, postanowiłem się powłóczyć tak wiem powinienem mieć prze...
-
Proszę wpisywać w komentarzach jakie chcecie utwory ^^ (link i nazwa)
-
Imię: Nuala Nazwisko: Athern Wiek: 16 lat Płeć: kobieta Rasa: Forna Animalia (rasa podobna do zmiennokształtnych ,ale ma tylko j...
-
- Nie. Zwykle gram sama, na osobności.- powiedziałam, siadając przy instrumencie.- Zresztą, kto by chciał ze mną grać.- dodałam obojętnie, ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz