Szłam korytarzem, był zatłoczony, nawet bardzo. Nagle zobaczyłam jakiegoś kota, wzięłam go na ręce bo prawie ktoś po nim przeszedł. Zaczęłam go tarmosić. Lekko się szarpał, ale mnie to nie zrażało.
- Oj nie wyrywaj się, przecież nic ci nie zrobię - mruknęłam do kota
Usiadła na parapecie okna dalej go tarmosząc. Po chwili przestał, co było dla mnie uciechą.
< Dokończysz?>
niedziela, 8 września 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od Sasuke
Zajęcia dzisiaj były nudne..Myślałem ze zasnę, ale jakoś się powstrzymałem.Po nich, postanowiłem się powłóczyć tak wiem powinienem mieć prze...
-
Proszę wpisywać w komentarzach jakie chcecie utwory ^^ (link i nazwa)
-
Imię: Nuala Nazwisko: Athern Wiek: 16 lat Płeć: kobieta Rasa: Forna Animalia (rasa podobna do zmiennokształtnych ,ale ma tylko j...
-
- Nie. Zwykle gram sama, na osobności.- powiedziałam, siadając przy instrumencie.- Zresztą, kto by chciał ze mną grać.- dodałam obojętnie, ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz