Dawno, dawno temu...Chociaż nie aż tak dawno bo kilka dni temu.
Byłem nad jeziorem. Siedziałem po turecku na ziemi tuż przed taflą jeziora. Trzymałem mój szkicownik i kawałkiem węgla rysowałem to co przede mną się znajdowało, czyli woda, drugi brzeg, drzewa i jakieś krzaki. Niby nic zwykłego dla innej osoby, ale dla mnie było to czymś niezwykłym.
Po jakichś 30 minutach rysunek był gotowy. Zabrałem swoje rzeczy i postanowiłem przejść się wokół jeziora, tak żeby zobaczyć czy coś ciekawego znajduje się jeszcze do narysowania.
Niestety niczego nie było. No to już zmierzałem do Akademii ale ktoś mnie zaczepił...
<Dokończy ktoś? Proszęę...>
poniedziałek, 9 września 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od Sasuke
Zajęcia dzisiaj były nudne..Myślałem ze zasnę, ale jakoś się powstrzymałem.Po nich, postanowiłem się powłóczyć tak wiem powinienem mieć prze...
-
Proszę wpisywać w komentarzach jakie chcecie utwory ^^ (link i nazwa)
-
Imię: Nuala Nazwisko: Athern Wiek: 16 lat Płeć: kobieta Rasa: Forna Animalia (rasa podobna do zmiennokształtnych ,ale ma tylko j...
-
- Nie. Zwykle gram sama, na osobności.- powiedziałam, siadając przy instrumencie.- Zresztą, kto by chciał ze mną grać.- dodałam obojętnie, ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz