Od Brayan'a- C.D. Hiukset
Jęknołem rozczarowany. -A tak dobrze sie zanosiło... Hiukset rozesmiałą się. -Nigdy bym nie przypuszczała, że jesteś jak reszta chłopaków. -Tak? Czyli jaki? -Że tylko jedno ci w głowie. -Jestem przecież w cześci zwierzęciem. Tak samo jak i ty. -Hm...I co z tego? -To, że zwierzęta mają trzy potrzeby. Hiukset podiosła kpiąco brwi, ale nie zwazajac na to ciągnołem dalej: -Pierwsze to jedzenie. Drugie- picie.A trzecie... -Nie! Niekończ! -Co? Ale przeciez trzecie jest najciekawsze. -Zostańmy przy dwóch pierwszych punktach. Od Nauki zgłodniałam. Chodźmy coś zjeść- zaproponowała. -Ach..Jak sobie zyczysz. Gdy znaleźliśmy się w kuchni usadziłem Hiukset na krześle.Była zdziwiona, ale nie protestowala. -Na co moja pan ma dziś ochotę?- spytałem z uklonem. -Umiesz gotować? -Lepiej niż nie jeden szef kuchni. -To miła niespodzianka. -Na co masz ochotę?-spytałem raz jeszcze. <Hiukset? Twoje rzyczenie będzie dla mnie rozkazem xD )