Posty

Wyświetlanie postów z lutego 28, 2013

Od Andreasa- C.D. Karoliny

Chwilę się namyśliłem i faktycznie nie przyszło mi nic do głowy "słodszego". -"Może i nie pobiję tego,ale i tak nadal jestem od ciebie większy,a zwłaszcza teraz kiedy jesteś szczeniakiem,a ja dorosłym wilczurem.",podkreśliłem z nutką arogancji i satysfakcji w głosie. Większość dziewczyn ma taki sposób myślenia,że wybiera to co jest małe i śliczne,a mężczyźni wybierają coś z większym rozsądkiem. K-"Nie zawsze to co śliczne jest bezbronne.",powiedziała Karolina,ugryzła mnie w ucho i zaczęła uciekać. -"Zaraz jak Cię dorwę to nie będzie Ci tak do śmiechu.",krzyknąłem i zacząłem ją gonić. K-"Ale się boję.",powiedziała przedrzeźniającym tonem. Oczywiście to była tylko zabawa.Nadbiegłem do niej tak blisko jak mogłem i ugryzłem ją w ogon. -Fajnie tak? K-"Nie,ale tak owszem.",powiedziała Karolina i wskoczyła na mnie,powalając mnie na ziemię. {Karolina cd?}

Od Kanade

Dziś miałam wszystkiego dość. Lekcje trwały dla mnie nieskończoność. Gdy tylko się skończyły, poszłam do lasu. Tam jest spokojnie. Znalazłam tam też norę z małymi wilkami, opiekuję się nimi codziennie. Dziś jednak, zobaczyłam jakąś dziewczynę. To pewnie ta, jak ona się nazywała? A, tak. Ciri, czy jakoś tak. Podeszłam do niej. - Hej. Widzę, że znalazłaś norę- uśmiechnęłam się, i pogłaskałam jednego szczeniaka. [ Ciri?]

Od Riley- C.D. Arran'a

- Eee... To zbyt nudne. Wolę polatać, albo jeździć.- uśmiechnęłam się. - Na czym jeździć? - Quadzie, koniu, motorze...- zaczęłam wyliczać.- To jest zajęcie.- znowu uśmiech. [ Arran? Sorry, że tak długo ; x ]

Yuzu Ayasegawa odchodzi!

Obraz
Yuzu Ayasegawa Powód: Decyzja właściciela

Od Charlesa- C.D. Kiry

[...] Zaśmiałem się, rozbawiony jej speszoną twarzą. - Spokojnie. Nie zrobiłbym tego, gdybyś nie chciała - zapewniłem. - Nie plącz się, nie warto. (Kiro?)

Od Creo- C.D. Imogen

Obraz
-Więc dokąd idziemy?-spytałam -Nie mam ulubionych miejsc. Wszystko mi jedno. -Hmm... więc może jezioro? Ciekawa jestem jakie stworzenia tam żyją. -Możemy. Nie widziałam jeszcze tamtejszych stworzeń. Po wyjściu z akademii szłyśmy przez oazę wodospadów. Było tam cicho i spokojnie. -Imogen? -Hmm? -Tu też żyją jakieś niezwykłe stworzenia? -Chyba nie. Ale za to są rzadko spotykane rośliny. Na przykład ta- wskazała małą roślinkę umieszczoną na drzewie. Spróbowałam ją dotknąć ale wtedy usłyszałam głos: -Lepiej tego nie rób-zza krzaków wyszła Yuzu. -Czemu? -Ten kwiat wydziela truciznę. Jeśli chcesz być jutro żywa to lepiej go nie dotykaj-wytłumaczyła. Cofnęłam rękę. -Idziesz z nami nad jezioro?-zapytała Irinę, Imogen -W sumie czemu nie. W trójkę ruszyłyśmy w stronę jeziora rozmawiając o chłopakach. (Imogen, Irina?)