Od Brayan'a- C.D. Hiukset
Hiukset znowu wprawiła mnie w stan zaskoczenia. Tym razem sto kroć mocniejszego. Przed chwilą żaliła się i wypłakiwała na moim ramienie, a teraz...Teraz, cóż, właśnie mnie pocałowała. Zrobiła to tak nagle, że w pierwszej chwili nie zareagowałem. Kiedy pierwszy szok minął delkikatnie się od niej odsunłem. Zrobiłem to z żalem. -Hiukset...Nie..nie możemy. Zaczerwieniła się i odwróciła wzrok. -Przepraszam. Nie powinnam była-wymamrotała wstąjąc z ławki. Złapałem ją z ramię. -To nie znaczy, że nie chę. Po prostu..Poznaliśmy się dopiero kwadrans teemu i raczej nie...-urwałem, nie wiedząc co powiedzieć. -Rzumiem... -Wątpię. -Ja..Możesz puścić. Wiedziałem że ją uraziłem. Nie byłem jednak pewien jak ją przeprośić. Teraz to ja zadziałałem impulsywnie. Przyciągnąłem ją i pocałowałem,bąjąc się jak zareaguje oraz myśląc jednocześnie:"Boże, jestem skończonym idiotą". <Hiukset? Wygląda na to, że nie tylko kobiety mają zmienne humorki ;3>