Posty

Wyświetlanie postów z lutego 16, 2013

Od Brayan'a- C.D. Hiukset

Hiukset znowu wprawiła mnie w stan zaskoczenia. Tym razem sto kroć mocniejszego. Przed chwilą żaliła się i wypłakiwała na moim ramienie, a teraz...Teraz, cóż, właśnie mnie pocałowała. Zrobiła to tak nagle, że w pierwszej chwili nie zareagowałem. Kiedy pierwszy szok minął delkikatnie się od niej odsunłem. Zrobiłem to z żalem. -Hiukset...Nie..nie możemy. Zaczerwieniła się i odwróciła wzrok. -Przepraszam. Nie powinnam była-wymamrotała wstąjąc z ławki. Złapałem ją z ramię. -To nie znaczy, że nie chę. Po prostu..Poznaliśmy się dopiero kwadrans teemu i raczej nie...-urwałem, nie wiedząc co powiedzieć. -Rzumiem... -Wątpię. -Ja..Możesz puścić. Wiedziałem że ją uraziłem. Nie byłem jednak pewien jak ją przeprośić. Teraz to ja zadziałałem impulsywnie. Przyciągnąłem ją i pocałowałem,bąjąc się jak zareaguje oraz  myśląc jednocześnie:"Boże, jestem skończonym idiotą". <Hiukset? Wygląda na to, że nie tylko kobiety mają zmienne humorki ;3>

Od Imogen- C.D. Yuzu

-Zaczynamy od zielarstwa. Później języki starożytne, szermierka, wiedza o przeszłości i wiedza tajemna.O i nakoniec jeszcze sztuka. Dziewczyna wydała jęk rozczarowania. -Najgorszy wydaje sie koniec. -Sztuka?Ja wprost nienawidze języków sztarożytnych. Szczególnie łaciny i greki. Roześmiała się. -W takim razie jaki jest twój ulubiony przedmiot. -Łucznictwo-odparłam bez chwili zastanowienia. -Jesteś w tym niezła? -Będziesz musiała trochę zaczekać żeby to sprawdzić. -Ah..Jesteś zbyt skromna, czy tak fatalnie ci to idzie? -Wolę myśleć, że to pierwsze. Wybuchłyśmy śmiechem. -Przejdziemy się?-zaproponowałam. <Yuzu?>

Od Hiukset- C.D. Kiry

Dziewczyna nie odpowiadała. - Spróbuj. Proszę. Chociaż ty możesz poznać swoja rodzinę, a przynajmniej jej część. Jak się nie uda to mogę ci zapewnić kontakt z matką. Moge ją przywołać kiedy tylko będziesz chciała. Tylko spróbuj. Kira podniosła na mnie wzrok. <Kira??>

Od Brayan'a- C.D. Iriny

Muszę przyznać, ze w pierwszej chwili nie wiedziałem jak zareagować. -Nie ma nic złego w tym kim jesteśmy, jeżeli nadrabiamy to charakterem-powiedziałem olśniony. Pojręciła głową. -A jeżeli ma się i podły charakter i dośc dziwne pochodzenie? -Naszczęście ciebie to ne dotyczy-powiedziałem z uśmiechem.-pomogłaś mi chociaż nie musiałaś. To raczej nie ukazuje ciebie w złym świetle. <Irina?>

Od Kiry- C.D. Hiukset

Przez chwilę rozważałam w ciszy jej słowa. Usiadłam gwałtownie i popatrzyłam na Hiukset. - Hmm...słyszałam o tej demonicznej telepatii...No, ale sama nie wiem. Z braćmi bardzo chciałabym się skontaktować, a z ojcem...? Chyba niekoniecznie...Myślisz, że to w ogóle wypali? - A czemu by nie? - zapytała Hiukset - No nie wiem...- wachałam się - A nawet jeśli mi się uda to co miałabym im przekazać? Hiukset wzruszyła ramionami. - Spróbuj! [Hiukset?]

Od Kiry- C.D. Charlesa

[...] Spojrzałam w lustro. Z jego tafli spoglądała na mnie uśmiechnięta, lekko zarumieniona, ładna dziewczyna. Miała ciemne włosy ułożone w misterny kok i intensywnie niebieskie oczy. Była wysoka, o szczupłej sylwetce. Patrzyła mi odważnie w oczy. To byłam ja? Nie wierzyłam swoim oczom. Odwróciłam się do Charlesa, który wciąż za mną stał. Był uśmiechnięty od ucha do ucha. Nie dałam rady się powstrzymać i parsknęłam śmiechem. Usiadłam na ziemi, obejmując kolana rękami i oparłam na nich głowę, cały czas zanosząc się śmiechem... [Charles?]

Nowa uczennica- Vendea Faelivrin

Obraz
Imię: Vendea Nazwisko: Faelivrin Wiek: 19 lat Płeć: kobieta Rasa: Demon Charakter: bezlitosna, tajemnicza, skryta, nie ufna, impulsywna, mroczna Moce: telepatia, zabija jednym spojrzeniem , przywołuje duchy Hobby: walka, jazda konna, polowania Ulubiony przedmiot: szermierka Znienawidzony przedmiot: panowanie nad sobą Historia: Vendea od zawsze miała inne spojrzenie na świat. Nienawidziła radości , szczęscia.. uwielbiała gdy komuś działa się krzywda, lubiła patrzeć na ludzki ból. Wszyscy mówili jej rodzicom zeby zabrali ja do psychiatry. Oni jednak nie. Pewnego razu w napadzie gniewu dziewczyna z zimną krwią zabiła całą rodzinę. Od tego dnia ukrywa się i chowa przed aniołami. Dlatego poszla do akademi. Rodzina: wszyscy zginęli Podoba mi się: nikt Partner: brak Przyjaciele: brak Wrogowie: anioły , ludzie Upomnienia: 0 Inne zdjęcia: Właściciel: _Noemi_

Od Dan- C.D. Arrana

Rzucałam nożami do drzewa nad oazą wodospadów. Nie wiem po co tu przyjechałam, niczego się nie nauczę, jedyny plus to to że jeszcze zadem łowca nie wszedł na teren akademii. Znów rzuciłam nóż. ktoś stanął na patyk, który powiadomił mnie o przybyciu ucznia. To dziwne myślałam, że nikogo tu nie będzie. Stanął kawałek za mną. - Jeszcze cię nie widziałam, nowy, czy tak dobrze się ukrywasz? - spytałam nie odwracając się. - Nowy, na imię mi Arran - powiedział - Nie widziałaś? Nawet się nie odwróciłaś. - Jestem Dan - przedstawiłam się - No cóż może powinnam powiedzieć, jeszcze cię nie słyszałam - zdziwił się - mam wyczulone zmysły, a każdy z uczniów akademii inaczej chodzi, więc jeszcze cię tu nie słyszałam, lepiej? - spojrzałam na niego przez ramie z lekkim uśmiechem - A więc Arranie co tu robisz o tej porze? (Arran?)

Od Jenny

Chodziłam po Akademii ze słuchawkami w uszach i telefonem w kieszeni.Słuchałam muzyki,ponieważ jako Muza to było silniejsze niż narkotyk.Szłam w zamyśleniu,ręce schowałam do kieszeni bluzy.Wyszłam na zewnątrz i usiadłam na ławce.Patrzyłam na ławkę i nagle zauważyłam,że ktoś do mnie podszedł,wyjęłam słuchawki z uszu. -Cześć,jesteś długo w tej Akademii?-zapytał mnie jakiś chłopak- -Nie za długo,ale jak potrzebujesz czegoś to może znajdę rozwiązanie (Arran?)

Od Hiukset- C.D. Kiry

Zamyśliłam się. Kira była w strasznej sytuacji ! Nagle wpadłam na pewien pomysł. Podskoczyłam i stanęłam na równych nogach. - Mam pewien pomysł ! - Kira otworzyla leniwie jedno oko - Kiedyś czytałam książkę o Demonach. Tam było napisane... Poczekaj zaraz wrócę. Pobiegłam do biblioteki. Poprosilam bibliotekarkę o książkę pt. " Demony - ich słabe i mocne strony ". Dalej puściłam się biegiem do Kiry. Gdy byłam już kolo niej, usiadłam. Zaczęłam kartkować knigę. - Mam ! - krzyknęłam z triumfem i zaczełam czytać : " Jedną z przydatnych mocy demona, jest porozumiewanie się przez myśli - telepatia - z innym demonem. Taką więź potrafią nawiązać demony, bardzo sile fizycznie i psychicznie. Aby to wykonać należy się skupić i wypowiedzieć słowo "Akno"". Skończyłam czytać dany fragment. - Może nawiążesz tą więź z krórymś bratem ? Lub ojcem. Czekałam na reakcje. <Kira?>

Od Charlesa- C.D. Kiry

[...] - Boisz się mnie? - spytałem łagodnie. - Naprawdę, nie masz czego. - To nie tak... - zaczęła Kira niepewnie. Spojrzała mi w oczy, ale po chwili spuściła wzrok. Dotknąłem dłonią jej policzka. Zadrżała, a ja nadal się uśmiechałem. Miałem pogodny, wesoły wyraz twarzy. Kira uniosła nieznacznie kąciki ust. - Wiem co sobie myślisz - powiedziałem. - Znamy się krótko, bardzo krótko. Ale wiesz, co Ci powiem, piękna Kiro? Podejdź tutaj. Wskazałem na korę starego drzewa. Wyczarowałem na nim zwierciadło, aby Kira mogła się wyraźnie przyjrzeć. Ukazałem jej uśmiechniętą twarz. Była piękna. (Kiro?)

Od Charlesa- C.D. Kanade

[...] Wpatrywałem się w jej zamyśloną twarz. Sprawiała wrażenie takiej łagodnej... Choć wiedziałem, że to pozorne. Kanade po chwili zorientowała się, że ją obserwuję. Speszyła się. - Co? - spytała buntowniczo. Uśmiech nie schodził mi z twarzy. Przeciągnąłem dłonią po swoich włosach. - Zastanawiam się, o czym tak rozmyślasz - odparłem. - Myślę o uczuciach - powiedziała wymijająco. - Jakich uczuciach? Miłości? Nie wierzysz w nią, prawda? - Tak uważasz? - zmarszczyła czoło. - Tak, ale nie mam pewności. Ktoś musiał Cię w życiu zranić, nieprawdaż? Opowiedz mi. Spojrzałem na nią prosząco, figlarnie. (Kanade?)