Posty

Wyświetlanie postów z lutego 5, 2013

Od Dan- C.D. Imogen

Oczy bolały mnie od światła. Zamrugałam. - Masz coś z oczami? - zapytała, przyglądała im się badawczo, a ja się skrzywiłam- Chodzi mi oto, że są czerwone - nadal się na nie patrzyła. - Nie to nic, taka sztuczka. - Podniosła pytająco brwi. - Na co? - Wymsknęło jej się, a ja westchnęłam. Zamknęłam oczy na kilka sekund. - WOW, teraz są czarne. I co ci ta "sztuczka" daje? - Ta pozwala widzieć w ciemności i takie tam. - stwierdziłam zagłębiając się z powrotem w fotel.

Od Imogen- C.D. Rosalie

Spojrzała na mnie takim wzrokiem, że nie miałam serca jej odmówić. -No..dobrze. Ale nie będziemy tam dłgo. Nie wiemy co tam na nas czeka-powiedziałam z uśmiechem, choć musze przyznać, że nieco niepokoiła mnie ta wyprawa. -Chodź! Pośpieszmy się to zdążymy przed zachodem słońca-powiedziała rozemocjonowana i, nie czekając na odpowiedź złapała mnie za rękę ciągnac za sobą. Trudno mi było dotrzymać jej kroku; kilka razy o mało nie zleciałam ze schodów , ale z pomocą Rose udało mi się utrzymać na nogach. -Zwolnij, Rose! Nie jestem..wam..wampirem! Jestem o wiele wolniejsza niż ty-wysapałam z trudem. Zwolniła, ale  nie przestała biec. -Dasz radę! Zara dojdziemy-zawołała wesoło. Po kilku minutach stałyśmy już przy granicy drzew. Nie śpieszyłam się , by zgłębic tajemnice ponurych zarośli, ale wolałam nie zostawiac Rosalie samej. Najwyraźniej krew miała różne skutki uboczne... -Wchodzimy?-spytała. -A mam inne wyjście? Nie na darmo przeciez gnałam tu za toba na zlamanie karku-powiedziałam

Od Rosalie-C.D. Imogen

-Chodźmy do Mrocznego Lasu! -poprosiłam. Imogen zrobiła wielkie oczy. -To chyba nie jest najlepszy pomysł... Jest ciemno i niebezpiecznie. -Widzę bardzo dobrze w ciemnościach i obronię cię, zresztą nie będe miała przed czym. Proszę... -powiedziałam. <Imogen?>

Od Imogen- C.D. Dan

[...] -Oh!-krzyknełam cicho gwałtownie sie cofając.-Przepraszam...Myślałam, że nie ma tu nikogo. Jesteś nowa? -Tak, niedawno przyjechałam-powiedziała nieco oschle. Zmieszłam się. -Chciałam tu poczytać..-powiedziała wskazując książkę-Ale jeśli będę przeszkadzać mogę pojść gdzie indziej... -To nie moja sprawa gdzie będziesz czytać, ale jeśli chcesz...Czemu nie? -Jestem Imogen. -Dan. -Musiałaś dopiero co przyjechać, albo nieźle sie ukrywać. osób tutaj na razie jest niewiele, więc w wiekszosci się znamy. -powiedziałam z uśmiechem siadajac na fotelu. -Raczej to pierwsze. Widziałam po drodze kilka osób, ale ty jesteś pierwsza z którą rozmawiam. -Wow. Czuję sie wyróżniona. Dan odwzajemniła mój uśmiech, ale nic nie powiedziała. Otworzyłam ksiązkę i zagłębiłam sie w lektórze. <Dan? Dokończysz?>

Od Dan

Ciemno.Cicho. Przyjemnie. W wspólnym pokoju nie było nikogo. Jedynie zegar zakłócał niezmąconą cisze. Po ciemku wszystko wyglądało inaczej. Oczywiście wszystko wiedziałam, to jeden z tych neutralnych skutków używania dużej ilości magii. Kroki na korytarzu zaraz ktoś wejdzie i pewnie spróbuje nawiązać kontakt. Uch.. Przygotowałam się na najgorsze, osoba która weszła do pokoju zapalając przy tym światło od razu otworzyła usta. ( Kto chce dokończyć? droga wolna, nie narzucam się)

Od Kanade C.D Charlesa

Obraz
- Mhm.- powiedziałam.- Mam nadzieję, że mówisz prawdę. Nienawidzę podrywaczy i kłamstwa- powiedziałam. - Ja taki nie jestem- powiedział. - To dobrze.- mruknęłam, wracając do książki. Czytałam jakąś starą książkę. Tytuł był niewidoczny, a język książki- łacina. Dobrze, że kiedyś się go uczyłam. Kiedy mi się znudziła, zamknęłam ją, i zaczęłam rysować na kartce. Zajęło mi to dobre pół godziny. Pod koniec kartka byłą ozdobiona takimi kwiatami: - Ładnie rysujesz- powiedział Charles. - Dziękuję- powiedziałam, poprawiając największy kwiatek. {Charles?}

Nowa uczennica- Dan Niger

Obraz
Imię: Dan Nazwisko: Niger Wiek: 17 lat Płeć: kobieta Rasa: Ater Saga* (- z łac. Czarna Wiedźma) Charakter: mądra, czasem ostra, łatwo się denerwuje ale stara się nad tym panować, rozmowna, bystra, odważna, czasami ponura i obrażona na cały świat, lubi dużo wiedzieć i co za tym idzie jest nieznośnie ciekawska Moce: Telepatia, panowanie nad żywiołami, zadawanie wzrokiem i umysłem bólu( ma z tym problemy i lepiej nie przebywać w jej pobliżu gdy jest zła), nadzwyczajna kontrola nad magią, wydłużone życie. Hobby: Strzelania z łuku, fechtunek, walka wręcz, książki, magia Ulubiony przedmiot: nie faworyzuje, lubi wszystkie z wyjątkiem.. Znienawidzony przedmiot: zielarstwa Historia: Nie lubi o tym mówić ale pochodzi ze starego rodu królewskiego (.. czy jakoś tak, sama dobrze się w tym nie orientuje), dlatego tak dobrze radzi sobie z magią, w każdym bądź razie, miała dość ciągłego ukrywania się przez łowcami, tu znalazła przyjemny azyl. Rodzina: nikogo n

Od Charlesa- C.D. Kanade

[...] - Przepraszam - powiedziałem ze skruchą. - Nie oceniaj mnie jako podrywacza. Wychowałem się w szacunku i uwielbieniu do kobiet. Nie chciałem Cię urazić. Dziewczyna podniosła głowę znad książki i rzuciła mi spojrzenie na krawędzi rozdrażnienia i zainteresowania moimi słowami. Uśmiechnąłem się do niej łagodnie. (Kanade?)