Od Shinu- C.D. Arran’a
Spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się pod nosem. Jeden szczery. Widać, że nie lubi nowych. Przewróciłem w duchu oczami. Ale przynajmniej mówi wprost. Wszedłem do pokoju. - Shinu – odparłem cicho i oparłem się o ścianę. Rozejrzałem się dopiero uważniej po pokoju. Nie był wielki, ale fajny. Westchnąłem cicho. Nienawidziłem być nowy wśród ludzi. - Słuchaj. Ani ty, ani ja nie lubimy takich sytuacji. Więc może miejmy to wreszcie z głowy? – spytałem lekko zmęczonym tonem. Dość się w życiu naużerałem z potworami. Teraz chciałem, by to mnie ominęło. Chociaż chwila spokoju. <Arran?>