Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 11, 2013

Od Felix'a d.c. Mai

- Może lepiej już wracać? - zapytałem patrząc na nią - Mhm... - przytaknęła wcale mnie nie słuchając - Halo - powiedziałem głośniej, zeskoczyłem z drzewa tuż przed nią. - Co? - wzdrygnęła się i popatrzyła na mnie Powoli wstała. - Pytałem czy by już nie iść do akademii? - powtórzyłem - Tak, lepiej tak - odpowiedziała i ruszyła w tamtą stronę Poszedłem tuż za nią. - ja nie mam dnia by coś nie próbowało mnie tak zabić - powiedziałem po chwili bo nie mogłem znieść milczenia - to masz wesoło - odpowiedziała - Nie najgorzej - stwierdziłem Po chwili byliśmy już na dziedzińcu i zmierzaliśmy do środka. < Mai?>

Od Felix'a d.c Yui

- To po hiszpański - stwierdziłem "patrząc" na książkę - Tak... - przytaknęła - Anielskie klątwy są po łacinie, raczej inne tego nie zdejmie - stwierdziłem bo sam rzucałem podobne nie raz - O nie... - mruknęła - No nic, za niedługo mi przejdzie - powiedziałem Jakoś w to nie uwierzyła, ale niezbyt o to dbałem. Spróbowałem "włączyć" ten lepszy wzrok. Na chwilę widziałem na czarno-biało, potem biała plama i przeszywający głowę ból. Od razu się złapałem za głowę i syknąłem. Wróciłem do normalnego wzroku. Powoli wstałem i ruszyłem bez najmniejszego problemu do wyjścia Telepatia w tym przypadku bardzo się przydaje ale mniejsza. Coś za mną wołała, ale średnio byłem tym zainteresowany. Wyszedłem i poszedłem do mojego pokoju. Położyłem się na łóżku i po chwili już odpłynąłem. "Obudziło" mnie szarpanie za rękę. Od razu pojawiłem się za plecami winowajcy i przyłożyłem sztylet do gardła. Po chwili zobaczyłem Yui...., robiła się męcząca. Puściłem od razu. Szyby mi