Od Vendei- C.D. Arran'a


-Rozdwojenie jaźni nie? Nie aż tak źle-powiedziałam i puściłam go
- Co tym razem zrobił?-zapytał,ale jego głos nie był taki jak wcześniej, była w nim.... troska? dobroć?Aż mnie zemndliło.
- Nie nic-odparłam,zdziwiona tym wszystkim- Miło było,ale się skończyło
Powoli ruszyłam, po czym odwróciłam się do niego z powrotem.
- Jestem aż taka nieznośna?-zapytałam
<Arran?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern