Od Andreasa- C.D. Karoliny


Spojrzałem krótko na Karolinę.Znów miała na policzkach rumieniec.To przez jej własne myśli.Skąd to wiem?Siedziałem w jej podświadomości odkąd tylko ją zobaczyłem na dziedzińcu.Jej myśli były tak głośne,że skusiłem się je zobaczyć,lecz zdążyłem ujrzeć tylko parę skrawków kłótni z jej złą stroną,a dalej zapadła głucha ciemność.Zablokowała swój umysł przede mną i być może i innymi niechcianymi gośćmi..........Gdybym tylko mógł jakoś pomóc Karolinie złączyć jej złą i dobrą stronę,powstałaby jedna perfekcja.Nie za zła,ale też i nie za dobra,czyli kompozycja doskonała.Niestety tak potrafią tylko najlepsi czarodzieje.Naprawdę chciałbym jej pomóc,lecz nie potrafię.
K-Andreas.......
-"Tak?'',spytałem patrząc w księżyc.Byłem ciekawy,co chce mi powiedzieć.
K-"Czy.......czy możesz już sobie pójść?Chcę zostać chwilę sama.",powiedziała niemrawo Karolina.
Tego to się nie spodziewałem.Czułem się rozczarowany,ale i bawiło mnie to.Widać,że nie zna mnie jeszcze dokładnie,bo by wiedziała,że ja się prawie nigdy nie słucham,nawet takich takich ładnych dziewczyn jak Karolina.Tylko ja mogę sobą rządzić i nikt inny.Jeżeli ktoś chce trochę prywatności,to mógł ze mną nie rozmawiać.
Położyłem się specjalnie na ziemię,by patrzyła na mnie z góry i pokręciłem przecząco głową.Na mej twarzy rozjaśniał mój ulubiony,
wnerwiający,ale i uroczy,chytry uśmieszek.Niegdyś przez niego inni nazywali mnie "Lis",lecz bardziej wolę przydomek:"Wilk".
Zdecydowanie bardziej do mnie pasuje.........
-A to niby dlaczego miałbym sobie pójść?


{Karolina cd?}

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern