Od Felix'a d.c. Mai

Zacząłem mruczeć pod nosem zaklęcia.
- Co robisz? - przerwał mnie głos Mai i na ręce pojawiło mi się oparzenie, które tylko lekko mnie szczypało.
- bawię się czarną magią, więc jak możesz poczekaj aż skończę - powiedziałem podnosząc na nią wzrok
Kiwnęła głową. Wróciłem do mruczenia pod nosem, po chwili skrzydła "oblepiła" czarna niczym smoła maź. Po czym jakby stwardniała i zaczęła się kruszyć. Machnąłem skrzydłami parę razy. Kiedy cała odleciała było wszystko okej. Mai nic nie mówiła, ale przyglądała się uważnie.
- lata praktyki - powiedziałem
- Aż tak często spadasz? - skrzywiła się
- Nie, ale jak cię anioły z mieczykami gonią, to czasem się orła wywinie, albo ci zaczepią nim o skrzydło to się magia lecznicza przydaje, to, że czarna niczego nie zmienia - odpowiedziałem

<Mai?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern