Od Charlesa- C.D. Kanade


[...] Uśmiechnąłem się zawadiacko.
- Nie pozbędziesz się mnie tak łatwo, Kanade - rzuciłem i podszedłem do fortepianu. Czule pogładziłem drewno.
- Grałaś kiedyś w towarzystwie skrzypiec? - spytałem nagle i pstryknąłem palcami. W moich dłoniach pokazały się drewniane skrzypce ze złotymi okuciami. Musnąłem wargami instrument i spojrzałem na Kanade.
- Grałaś? - powtórzyłem pytanie.
(Kanade?)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern