Od Hiukset- C.D. Brayana


Byłam zawstydzona. Z moich policzków niie spływał rumieniec. Zauważyłam kamienną ławkę nieopodal mnie. Zaczęłam iść w jej stronę. Brayan momentalnie się ocknął i powiedział :
- Już mnie opuszczasz ? - zapytał zawiedzionym głosem, podjeżdżając na deskorolce w moją stronę.
Usiadłam na ławce.
- A co ? Już ci za mną tęsko ? - uniosłam brew - I proszę nie patrz się tak na mnie !
Znów wybuchłam śmiechem. W jego towarzystwie czulam się wolna, szczęśliwa, można powiedzieć, że... byłam przy nim inna. Mniej oschła. Potrafił mnie rozśmieszyć wszystkim, nawet najmniejszym słówkiem.

<Brayan?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern