od Mai d.c. Felix'a

Zamyśliłam się.
- Może... Ale wolę być pesymistką i być mile zaskoczona niż optymistką i być zawiedziona. - powiedziałam cicho.
- Hmm... ale na dłuższą metę nie da się tak żyć.
- Tak? Dzięki tej mantrze przeżyłam dziewięć lat piekła. - odparłam bezbarwnym tonem. - Może już zwariowałam. Może mam zapędy masochistyczno-sadystyczne. Ale żyje. Nie cierpię tego życia nade wszystko, ale żyję. Nie poddaję się. Ale to nie znaczy, że mam udawać szczęśliwą, skoro taka nie jestem.

<Felix?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern