Od Kanade- C.D. Charlesa


Westchnęłam, i usiadłam.
- Kiedy mieszkałam już w świecie ludzi, poznałam jednego chłopaka. Nie byłam w nim zakochana, tylko zauroczona. Przez niego miałam tyle nałogów...- zaczęłam.- Najpierw zaczął mnie namawiać do picia. Potem do narkotyków. W końcu zaczęłam nosić czerwone soczewki, i przemalowałam się na czarno. Ostro imprezowałam. Zaczęłam z nim chodzić. Byłam szczęśliwa, i w ogóle, ale on cały czas mnie zdradzał, a ja siedziałam, myślałam, że tak ma być. Po miesiącu już nie wytrzymałam. Przez niego byłam narkomanką, zwykle pijana. Odcięłam się od niego, zmyłam farbę, i zdjęłam soczewki. Od tamtego dnia po prostu... Nienawidzę chłopców, miłości tym bardziej. Bo ona nie istnieje. To tylko zwykłe wykorzystywanie dziewczyn.- ostatnie zdania powiedziałam oschle. Zacisnęłam pięści.- W ogóle, po co ja ci to mówię!?
[ Charles?]

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern