Od Karoliny d.c. Andreasa

Byłam zaskoczona, można powiedzieć, że bardzo. Kto by przypuszczał, że akurat tu teraz się spotkamy? Uśmiechnęłam się gdy zobaczyłam jego rumieniec, po przytuleniu mnie. Zawiesiłam mu się na szyi i pocałowałam. Po chwili go puściłam.
- Nie wygłupiaj się - powiedziałam prawie się śmiejąc
Przecież jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, może nawet kimś więcej - przynajmniej dla mnie. Dla mnie takie rzeczy przynajmniej przy nim, przestały być krępujące. Widzę, że on dopiero musiał to zobaczyć teraz by móc się rozluźnić.

< Andreas?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern