Od Charlesa- C.D. Kanade


[...] Wpatrywałem się w jej zamyśloną twarz. Sprawiała wrażenie takiej łagodnej... Choć wiedziałem, że to pozorne. Kanade po chwili zorientowała się, że ją obserwuję. Speszyła się.
- Co? - spytała buntowniczo. Uśmiech nie schodził mi z twarzy. Przeciągnąłem dłonią po swoich włosach.
- Zastanawiam się, o czym tak rozmyślasz - odparłem.
- Myślę o uczuciach - powiedziała wymijająco.
- Jakich uczuciach? Miłości? Nie wierzysz w nią, prawda?
- Tak uważasz? - zmarszczyła czoło.
- Tak, ale nie mam pewności. Ktoś musiał Cię w życiu zranić, nieprawdaż? Opowiedz mi.
Spojrzałem na nią prosząco, figlarnie.
(Kanade?)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern