Od Jenny


Chodziłam po Akademii ze słuchawkami w uszach i telefonem w kieszeni.Słuchałam muzyki,ponieważ jako Muza to było silniejsze niż narkotyk.Szłam w zamyśleniu,ręce schowałam do kieszeni bluzy.Wyszłam na zewnątrz i usiadłam na ławce.Patrzyłam na ławkę i nagle zauważyłam,że ktoś do mnie podszedł,wyjęłam słuchawki z uszu.
-Cześć,jesteś długo w tej Akademii?-zapytał mnie jakiś chłopak-
-Nie za długo,ale jak potrzebujesz czegoś to może znajdę rozwiązanie
(Arran?)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern