Od Arran'a- C.D. Vandei


- Spokojnie, wież że jeśli mnie zabijesz zrobisz mi tylko przysługę - uśmiechnąłem się pokazując kły - poza tym mam znajomości i jakby co mnie ktoś orzywi
Pewnie nie wiedziała co powiedzieć. Ale na szczęśliwą nie wyglądała.
- Jak jesteś aż tak zła to mogę ci dać tego miłego - powiedziałem i uśmiechnąłem się tajemniczo
- Powinieneś się leczyć u psychiatry - stwierdziła
- Wiem, ale ten miły jest e... no..., miły - moje oczy zmieniły barwę na niebieski. Popatrzałem dość dziwnie na jej rękę przy moim gardle.
- Co znowu robił? - powiedziałem z wyrzutem, z wyrzutem do siebie.
Popatrzała na mnie krzywo jak na jakiegoś psychopatę, który ma nie równo pod sufitem.

< Vendea?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern