Od Charlesa- C.D. Kanade


[...]
- Ja chciałbym z Tobą grać - powiedziałem szczerze. Zagrałem pierwszy dźwięk; wysoki, bardzo wysoki. Brzmiał niemal piskliwie. Kanade, choć z rezygnacją, dołączyła się. Grała nisko, poważnie. Zderzyłem się z nią, tworząc kontrast. Moje dźwięki były skoczne, radosne. Wirowały pomiędzy jej basowymi nutami. Gdy skończyliśmy, spojrzeliśmy sobie w oczy. I już wiedziałem, że to coś więcej, niż 'lubię Cię'.
(Kanade?)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern