Od Hiukset- C.D. Brayan'a
Przestałam szlochać. Właściwie nie wiedziałam dlaczego się mazałam. Otrząsnęłam sie, opanowałam. Chwilę to potrwało. Popatrzyłam na Brayana.
- Nie wiem dlaczego siedzę w ramionach prawie nieznajomego chłopaka, na dziedzińcu starej, nudnej szkoły i użalam się nad sobą. - zaśmiałam się.
- Humor już ci wrócił ? - zapytał.
- Tak, żebyś wiedział. Umiem szybko się pozbierać. A tak wracając do tematu. Powiedziałeś, że nie chcesz żebym sie zmieniała. Dlaczego? I opowiedz mi coś o sobie, bo trochę mi niezręcznie siedzieć tu w ramionach, przystojnego chłopaka. I nie wiem, czy zaraz nie wypadnie tu jakaś dziewczyna, która będzie mi chciała wydrapać oczy.
Czekałam na odpowiedz. Po chwili przybliżyłam się do niego.
" A co mi tam. Trochę sobie poużywam " - pomyślałam zadowolona.
<Brayan ?>
Komentarze
Prześlij komentarz