Od Kiry- C.D. Damiena




- Do pielęgniarki? - wykrztusiłam
- Tia.
- Po co?! Puszczaj mnie! - zaczęłam się wyrywać, ale byłam zbyt przymulona, by mi się to udało. Damien mnie zignorował i tylko zacieśnił uścisk.
- Ej, no! - warknęłam poirytowana. Dalej nic. Całą drogę mamrotałam pod nosem i nawet próbowałam użyć mocy, ale ta była jakby zablokowana. Co się ze mną dzieje? Niepokoiłam się co raz bardziej. Na pocieszenie położyłam dłoń na pochwie katany. To mnie trochę uspokoiło i odprężyło. Powoli oczy mi się zamykały...
<Damien?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern