Od Rosalie


Znalazłam się przy wilku. Usiadłam przed nim po turecku.
Polizał mnie po policzku.
-Ty jeden mnie rozumiesz. -westchnęłam. Szczeknął i trącił mnie łbem tak, że przewróciłam się na plecy.
Zaśmiałam się.
-Szkoda, że jesteś tylko wilkiem. -szepnęłam i podrapałam go za uchem.
Leżeliśmy tak, aż się ściemniło. Usłyszeliśmy wycie.
Wilk spojrzał na mnie pytająco, a potem na ścianę lasu.
-Leć, leć -powiedziałam zachęcająco. -Ja też już muszę iść.
Pomachał ogonem i pobiegł.
Poszłam za jego przykładem tylko w swoją stronę.
Na korytarzu spotkałam Imogen.
-Po polowaniu? -zapytała.
-Nie, a czemu?
-Masz zaróżowione policzki.
-Hmm... nie byłam na polowaniu od paru dni. -zastanowiłam się.

<Imogen?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern