Od Imogen do Damiena

Środa. Mój ulubiony dzień. Pierwsza lekcja łucznictwo i nie ma języków starożytnych ani wiedzy tajemnej. Żyć nie umierać.
Szlam na zajęcia zajęta własnymi myślami, gdy wpadłam na kogoś.
-Oh..Damien. Przepraszam-powiedziałam z uśmiechem.
-Cześć. Idziesz na łucznictwo?
-Oczywiście. To jedyny przedmiot którego nigdy nie opuszczę-powiedziałam z udawaną powagą.
Uśmiechmnął sie przyjaźnie.
-Chyba będziesz skazana na moje toważystwo.
-Daj spokój. Aż tak źle nie może być.
Na miejsce doszliśmy w wesołej atmosferze i cociaż nieco się spóźniliśmy, ale wykład nauczyciela nie popsuł nam nastrojów.

<Damien? Jak perzebiegła lekcja łuznictwa? Może wydażyło się coś ciekawego...>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern