Od Kanade- C.D. Charlesa
Przysunął się do mnie bardzo blisko. Uśmiechnęłam się, a on... Pocałował mnie. Szybko potem wymamrotał:
- Przepraszam.
A ja tylko się zaśmiałam. Nagle, strasznie rozbolała mnie głowa. Usiadłam, z trudem oddychając.
- Kanade?- zapytał przeprażony Charles.
Przed moimi oczami ukazała się wizja. Yuri, moja przyjaciółka... Została zabita z zimną krwią. Przez niego. Przez Shini'ego, o ile tak ma naprawdę ma imię.
- Zabiję go.- powiedziałam przez zaciśnięte zęby. Z moich oczu popłynęły łzy.
[ Charles?]
Komentarze
Prześlij komentarz