Od Soula- C.D. Imogen


[...] Spojrzałem na nią łagodnie.
- Nie uważam, że źle postąpiłaś. Zrobiłaś to z miłości, a miłość jest fundamentem nas, naszego życia, całego świata. Nie potępię Cię z takiego powodu.
- A Ty? - odetchnęła z ulgą. - Jak Ty stałeś się Upadłym?
- Też z powodu miłości. To znaczy... Ach, nie mogę złamać danego słowa. Urodziłem się jak Ty, Aniołem. Byłem ukochanym synem ojca i matki, ukochanym bratem, ukochanym przyjacielem. Czekało mnie wspaniałe życie... Ale ono nie nadeszło. Molly, moją narzeczoną, znałem od dziecka i od dziecka ją kochałem. W wieku 15 lat, za namową jednej z sióstr, oświadczyłem się jej. Jej zgoda była furtką do nowego świata, ale musieliśmy czekać jeszcze conajmniej 5 lat, aby wziąć wymarzony ślub. Niestety... W dniu moich 16 urodzin poznałem Shayon, okrutną, zabójczo piękną czarownicę. Zakochała się we mnie bez pamięci... Chciała mnie zdobyć, mieć zawsze przy sobie... Cóż, kochałem Molly. Odrzuciłem Shayon, która z zimną krwią zamordowała Molly i zaczęła mnie prześladować. Z rozgoryczeniem i smutkiem, odtrącałem ją cały czas. W końcu, Shayon nie wytrzymała. Rzuciła na mnie klątwę, która sprawiła, że stałem się Upadłym Aniołem. Musiałem zostawić za sobą rodzinę, przyjaciół, wszystko. Upadli są zdolni do poświęceń... Dotarłem tutaj, bo potrzebowałem ochrony przed Shayon. Ona nadal mnie ściga, bo... Bo jako Upadły jestem jeszcze bardziej seksowny - zakończyłem z obrzydzeniem.
(Imogen?)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern