Od Kanade- C.D Charlesa


[...]
Gdy Charles skończył grać, popatrzyłam na skrzypce. Hm...
- Ile ty już grasz?- spytałam- Bo w pół roku nie mogłeś się chyba tyle nauczyć.- dodałam uśmiechnięta.
Jeszcze nigdy nie uśmiechnęłam się przy chłopaku. Zawsze... Jakby uciekałam od nich. A w ludzkiej szkole tylko za mną łazili. Byli żałośni.
- Hm... Nawet nie pamiętam- uśmiechnął się Charles.
- Mhm.- powiedziałam zamyślona.
- Coś się stało?
- Nie, nic.- powiedziałam, jakby właśnie wyrwał mnie ze snu.
<<Charles?>>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern