Od Imogen- C.D. Mai

Rzuciłam się do ucieczki posłuszna wściekłemu głosowi Mai. Niestety zaplatałam się w krzakach. bojąc się, żeby dziewczyna mnie nie znalazła nie próbowałam nawet się wydostać. Nie, żebym jej ni lubiła. Po prostu w tej postaci była trochę..przerażająca.
 Tkwiłam nieruchomo przez dwie- trzy minuty aż doszedł do mnie krzyk. Byłam pewna, że to głos Mai, ale nie ruszyłam się, aby jej pomóc. Kto wie, może to krzyk rozczarowani, bo uciekła jej przekąska?
Gdy krzyk ustał odczekałam pięć minut zanim powoli wydostałam się z krzewu. Miałam zamiar wrócić do akademii i o wszystkim zapomnieć. No, może raczej pogadać o tym rano z Mai'ą. Jeśli oczywiście wróci do swojej postaci.
Jednak gdy spojrzałam w stronę miejsca gdzie ostatnio widziałam dziewczynę  moje plany przestały mieć znaczenie.
-Mai?-zawołałam podchodząc bliżej.
Leżała zwinięta w kłębek na ziemi cicho popłakując. Nie byłam w stanie odwrócić się i odejść. Bez względu na to czy jestem aniołem czy Upadłą mam sumienie.
-Mai? Wszystko w porządku?-spytałam się klękając przy niej.
-Zostaw-warknęła, ale już swoim głosem.-Odejdź stąd !
-Nie..Nie zostawię cię !-zaprotestowałam.-Potrzebujesz pomocy. Trzeba cię...
-Nie rozumiesz?!-zawołała z rozpaczą w głosie siadając.-Mało brakowało a leżałabyś tutaj martwa! Przeze mnie!
-Możliwe-przyznałam niechętnie.- ale się powstrzymałaś i to się liczy. Zresztą to minęło..Prawda?
-Tak, minęło.
-Chodźmy-powiedziałam podnosząc ja z ziemi. Nie zwracałam uwagi na jej marne protesty.- Jak na razie zaprowadzę cię do pokoju. Chyba, że... potrzebujesz pomocy medycznej?
Pokręciła głową zrezygnowana.
-Czy ktoś ci już mówił, że jesteś za dobra?-spytała ze słabym uśmiechem.
-Zdarzało się.
<Mai?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern