Od Anne d.c. Tadashi'ego

Widziałam, że raczej woli nie rozmawiać. Wystarczyło spojrzeć. Więc wyciągnęłam zeszyt i zaczęłam szkicować. Po jakimś czasie skończyłam. Był to ptak. 

Mruknęłam pod nosem zaklęcie. krótkie i proste. Obrazek zaczął się ruszać, w końcu ptak wyszedł z kartki. Był różnokolorowy, a oczy lśniły mu czerwienią. Zaświegotał ładniej niż słowik i usiadł mi na ramieniu. naskrobałam coś na papierze i przyczepiłam do nogi ptaka. Ten odleciał. oparłam się plecami o oparcie ławki. Zerknęłam kontem oka na chłopaka, który patrzał na mnie zdziwiony. 
- Magia materialna - wyjaśniłam krótko  chodź nie byłam pewna czy zrozumiał


<Tadashi ?>

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od Dan- C.D. Imogen

Nowa uczennica- Nula Athern